Tym razem wybywamy z Polski, ale od początku… Zawody miały odbyć się we wtorek 9 maja, a my tzn. ekipa w składzie ja, Stanisław Marzec, Piotr Chmielewski + brat, wyjeżdżamy na wschód w niedziele o godz 9:00. Po szybkim przekroczeniu granicy Ukraina wita nas deszczem Humory troszkę się pogorszyły, a mój to już kompletnie, bo planowałam zrobić trening biegowy… ale pomijając kwestie zameldowania się w hotelu itp… lecimy dalej. Przestało padać, więc strój biegowy już na tyłku i wychodzę (ciekawe, bo zanim zeszłam do wyjścia znów padało  ) wkurzyłam się! Wyszłam mimo wszystko – kilometry leciały wolno, tylko ja mokłam w ekspresowym tempie   9,200km w deszczu ciągnęło się strasznie i do tego z różnym podłożem jak to na Ukrainie…. ale zaraz, zaraz nie o tym miało być  (poniosło mnie). Więc…wracamy do tematu. W poniedziałek udaliśmy się do biura zawodów po pakiety startowe (numer,mapka trasy, koszulka, woda, wejściówka na posiłek regeneracyjny i kartka do losowania …. tyle bez zbędnych ulotek itp. co bardzo mi się podobało…), potem mały spacer i czekamy na wtorek.

Kalendarz wydarzeń

Kwiecień 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30
  • nasze biegi
  • polecane biegi

 

 

fdm wroblewska